Portugalia na 7 dni w grudniu: 4⋆ hotel od 4 326 zł
4 326 zł
Szczegóły oferty
- Wylot na wakacje z: Katowice
- Kierunek: Portugalia ← Katowice
- Region: Madera ← Katowice
- Miasto: Calheta
- Data wylotu: 13.12.2025
- Długość pobytu: 7 dni
- Wyżywienie: All Inclusive
Opis
Znalazłem fajny hotel na południowym zachodzie Madery - Savoy Calheta Beach. Lepszy niż się spodziewałem! Goście chwalą przede wszystkim niesamowite widoki na ocean z większości pokoi i świetne śniadania z lokalnymi serami i ananasami. Basen na dachu robi robotę - w grudniu nadal można się kąpać, bo woda jest podgrzewana. No i ta lokalizacja - dosłownie 2 minuty spacerem do plaży Calheta z czarnym wulkanicznym piaskiem.
Niestety, nie wszystko jest idealne. Niektórzy narzekają, że pokoje są trochę przestarzałe, a internet działa jakby nadal był 2010 rok. Ceny w barze przy basenie też potrafią zaboleć - 6 euro za piwo to nawet jak na Maderę sporo.
Sam Calheta to fajna baza wypadowa. Mały port z tawernami serwującymi najlepsze espada (czarna miecznik) na wyspie, wąskie uliczki z białymi domkami i pobliski szlak do Pico das Torres dla lubiących trekking. Ciekawostka: w lokalnej fabryce cukru trzcinowego nadal produkują tradycyjny mel cukrowy metodą z XVI wieku - można kupić i popróbować podczas zwiedzania.
Portugalia na Maderze to zupełnie inna bajka niż kontynentalna część kraju. Tu czas płynie wolniej, a miejscowi mówią z melodyjnym akcentem, którego nie usłyszysz nigdzie indziej. W grudniu temperatury wciąż około 20 stopni, co oznacza, że można jeździć na nartach wodnych w święta i nikt nie pomyśli, że zwariowałeś.
Hotel 4★: Savoy Calheta Beach
Kiedy wylot: 13 grudnia 2025 (sobota)
Szczegóły oferty
- Wylot na wakacje z: Katowice
- Kierunek: Portugalia ← Katowice
- Region: Madera ← Katowice
- Miasto: Calheta
- Data wylotu: 13.12.2025
- Długość pobytu: 7 dni
- Wyżywienie: All Inclusive
Opis
Znalazłem fajny hotel na południowym zachodzie Madery - Savoy Calheta Beach. Lepszy niż się spodziewałem! Goście chwalą przede wszystkim niesamowite widoki na ocean z większości pokoi i świetne śniadania z lokalnymi serami i ananasami. Basen na dachu robi robotę - w grudniu nadal można się kąpać, bo woda jest podgrzewana. No i ta lokalizacja - dosłownie 2 minuty spacerem do plaży Calheta z czarnym wulkanicznym piaskiem.
Niestety, nie wszystko jest idealne. Niektórzy narzekają, że pokoje są trochę przestarzałe, a internet działa jakby nadal był 2010 rok. Ceny w barze przy basenie też potrafią zaboleć - 6 euro za piwo to nawet jak na Maderę sporo.
Sam Calheta to fajna baza wypadowa. Mały port z tawernami serwującymi najlepsze espada (czarna miecznik) na wyspie, wąskie uliczki z białymi domkami i pobliski szlak do Pico das Torres dla lubiących trekking. Ciekawostka: w lokalnej fabryce cukru trzcinowego nadal produkują tradycyjny mel cukrowy metodą z XVI wieku - można kupić i popróbować podczas zwiedzania.
Portugalia na Maderze to zupełnie inna bajka niż kontynentalna część kraju. Tu czas płynie wolniej, a miejscowi mówią z melodyjnym akcentem, którego nie usłyszysz nigdzie indziej. W grudniu temperatury wciąż około 20 stopni, co oznacza, że można jeździć na nartach wodnych w święta i nikt nie pomyśli, że zwariowałeś.
Hotel 4★: Savoy Calheta Beach
Kiedy wylot: 13 grudnia 2025 (sobota)